StoryEditor

O czym pamiętać?

09.04.2020., 11:02h

Aby racjonalnie zaplanować sezon ochrony, przedstawiamy propozycję najlepszych rozwiązań zwalczania najważniejszych szkodników jabłoni w terminach decydujących o powodzeniu zabiegów.

Ochrona prewencyjna decyduje się w ciągu kilku pierwszych tygodni wegetacji, a właściwie przeprowadzona jest bardzo skuteczna i gwarantuje większe bezpieczeństwo owoców niż zabiegi chemiczne poza optymalnymi terminami. Eliminuje bowiem lub ogranicza presję ze strony najważniejszych szkodników latem do poziomu, który nie wymaga już interwencji lub interwencja ta jest ograniczona do niezbędnego minimum. Dzięki temu produkujemy owoce z mniejszym balastem pozostałości środków ochrony roślin. 

Pierwsze kolonie mszyc z reguły nie „rzucają nam się w oczy”, wymagają aktywnego szukania, gdyż są nieliczne i ukryte w koronie. Jeśli lustracje wczesnowiosenne nie są wykonywane lub prowadzi się je pobieżnie, niezgodnie z wytycznymi, jedno- lub dwukrotny zabieg przeciwko tej grupie szkodników przed kwitnieniem powinien być standardem. Skuteczność zabiegów chemicznych wykonywanych krótko po przekroczeniu progu zagrożenia, kiedy liczebność szkodnika jest niewielka i nie widać jeszcze skutków ich żerowania, jest zazwyczaj wysoka. Lokalnie zagrożeniem może być także kwieciak jabłkowiec (jeśli w poprzednim sezonie stwierdziliśmy charakterystyczne uszkodzenia pąków kwiatowych). W czasie pękania pąków uaktywniają się także gąsienice wydłubki oczateczki. 

Faza pękania pąków - mysiego ucha - początek zielonego pąka kwiatowego 

W tym okresie zwalczamy mszycę jabłoniowo-zbożową i/lub mszycę jabłoniową (te gatunki są szczególnie groźne w młodych nasadzeniach), a przy okazji również kwieciaka jabłkowca. Faza od pękania pąków do zielonego pąka włącznie to najlepszy czas na jednorazowe w sezonie zastosowanie pyretroidu (zgodnie z rejestracją), można także sięgnąć po insektycyd z grupy neonikotynoidów: np. Mospilan/Kobe 20 SP lub Calypso 480 SC (zwalczają jedocześnie mszyce, kwieciaka i pierwsze wychodzące z miejsc zimowania gąsienice zwójek, chociaż w przypadku tych ostatnich neonikotynoidy nie są najlepszym rozwiązaniem). Ważny jest dodatek do cieczy roboczej zwilżacza i zaplanowanie zabiegu w najcieplejszym momencie dnia, czyli w temperaturze 12–20°C, kiedy szkodniki najintensywniej żerują.


Cały artykuł przeczytasz w kwietniowym wydaniu miesięcznika "Sad nowoczesny". Sprawdź nasza ofertę!

16. kwiecień 2024 12:11