StoryEditor

Coraz bardziej sucho

21.04.2020., 11:03h

Tegoroczna susza może mieć niespotykane rozmiary. - W marcu padało najmniej w ciągu ostatnich 30 lat. Wystarczyły dwa tygodnie bez opadów w kwietniu, by w połowie miesiąca zasoby wodne w glebie zrobiły się bardzo małe – wynika z najnowszego raportu Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie, opublikowanego na www.stopsuszy.pl

Wody Polskie w opublikowanym wczoraj raporcie na temat sytuacji hydrologicznej oraz wilgotności gleby informują, że w Polsce pojawiło się ryzyko poważnej suszy.

- Ryzyko to spowodowane jest marcowym deficytem opadów, po wyjątkowo ubogiej w opady tegorocznej zimie. Sumy opadów w marcu były bardzo niskie. Średnia obszarowa wartość opadu wyniosła 26,4 mm, podczas gdy norma to 39,7 mm  – wyjaśniają eksperci Wód Polskich.

Gleba traci wilgoć


Na obszarze całego kraju opady stanowiły 67 proc. średniej wieloletniej. Najgorsza sytuacja jest w Polsce środkowo-wschodniej oraz na Dolnym Śląsku. Tam opady stanowiły niecałe 40 proc. średniej. A to oznacza bardzo niski stopień wilgotności gleb. Sytuacji nie poprawia słoneczna pogoda, która nasila odparowywanie wilgoci z gleby oraz roślin.

- Wystarczyły dwa tygodnie bez opadów w kwietniu i już w połowie miesiąca zasoby wodne w glebie są bardzo małe. A to oznacza deficyt wody dostępnej dla roślin – oceniają eksperci Wód Polskich i przypominają, że ostatnie lata suszy i bezśnieżna zima pogłębiły niedobór wody w glebie. 

Dobrych wiadomości nie maja też synoptycy. Na razie nie przewidują większych opadów. 

Uprawy zagrożone


Brakiem opadów bardzo martwią się sadownicy. Jeżeli deficyt wody nie zmniejszy się w najbliższym czasie, uprawy zaczną usychać. 
- Już jest bardzo sucho. Jeśli zaraz nie popada, będzie katastrofa. Do tego dochodzą przymrozki i brak rak do pracy. Ten rok może być naprawdę bardzo ciężki - mówi nam Paweł Siwiec, sadownik z Celejowa w pow. puławskim.
ksz, fot. pixabay.com
24. kwiecień 2024 06:05