StoryEditor

To już dziś odbywa się pikieta sadowników pod siedzibą Biedronki

14.09.2021., 11:41h

Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej organizuje protest dziś, tj. 14 września 2021 pod siedzibą Jeronimo Martins (Biedronki) w Warszawie. Sadownicy obawiają się bankructwa, spowodowanego działaniami dużych sieci handlowych. Jesteśmy na miejscu!

Ceny owoców dyktowane przez sieci handlowe niszczą Polskie sadownictwo?

Sadownicy alarmują, że to nie oni zarabiają na produkcji owoców. Ceny sprzedaży owoców dyktowane są przez sieci handlowe, a mniejsze podmioty nie są partnerem do dyskusji z tymi gigantami. Działania i polityka supermarketów, które dotychczas prowadzą skutkują upadkiem tysięcy polskich gospodarstw sadowniczych, bankructwem kilkudziesięciu firm zajmujących się handlem owocami i wprowadzaniem do swojej oferty importowanych produktów niewiadomego pochodzenia.

Przewaga kontraktowa i polityka handlowa prowadzone przez sieci jest na pograniczu prawa

Sadownicy twierdzą, że w ciągu ostatnich paru dni, dwie największe sieci handlowe, próbują wymusić na swoich dostawcach sprzedaż jabłek po bardzo niskich cenach. W ramach wymagań producenci jabłek muszą przedstawić szczegółowy, tygodniowy harmonogram dostaw jabłek wysokiej jakości do sierpnia 2022r w stałej cenie. Takiej samej wiosną i jesienią. Nie bulwersowało by to tak sadowników, gdyby nie cena, zaproponowano grubo poniżej 1 zł / kg.

Producenci jabłek uważają tą sytuację za politykę handlową prowadzoną na pograniczu prawa i bez społecznej odpowiedzialności biznesu. Bezsprzecznie to właśnie oni ponoszą największe nakłady finansowe i ryzyko, a otrzymują za to najmniejsze pieniądze.

- Dziś polscy sadownicy walczą o przetrwanie i utrzymanie rodzinnych gospodarstw, zapewnienie godnego życia swoim rodzinom i możliwość utrzymania polskich produktów na sklepowych półkach, które wypierane są przez tani import niewiadomego pochodzenia! Wbrew opinii supermarketów walczymy również o ich interesy, bowiem doprowadzenie do upadku tysięcy polskich gospodarstw będzie równoznaczne z brakiem polskiego surowca na sklepowych półach. Czy naprawdę na tym Wam zależy? – tłumaczy Związek Sadowników RP

Związek poinformował, że opisaną powyżej sytuację ponownie zgłosili do UOKiK, z wnioskiem o skontrolowanie czy nie jest wykorzystywana przewaga kontraktowa do rażącego zaniżania cen.

Zobacz czego domagają się sadownicy !



- Jeżeli przez tą łobuzerkę handlową padną producenci owoców w Polsce, to uzależnimy się od importu! - mówi Mirosław Maliszewski ZSRP 

Sadownicy mają swoją propozycję ceny jabłek

Protestujący sadownicy domagają się, aby w cena jabłek na półce wynosiła 4 zł / kg, z czego:

- 2 zł będzie dla sadownika

- 1 zł dla dostawcy do marketu

- 1 zł dla supermarketu jako marża

Producenci owoców uważają że jest to uczciwy podział, dzięki któremu będą mogli zarobić godziwe pieniądze. Uważają, że aby zrealizować tą propozycję potrzebna jest tylko dobra wola supermarketów.

Jeronimo Martins skomentowało protesty

Do protestów odniosła się również firma Jeronimo Martins, właściciel sklepów Biedronka. Poniżej publikujemy komentarz Marka Walencika, dyrektora kategorii owoców i warzyw sieci Biedronka:
- Jesteśmy zdziwieni wyborem miejsca na protest biorąc pod uwagę jak wiele robimy dla promocji polskich jabłek. 100% jabłek sprzedawanych w sieci Biedronka pochodzi z Polski, a w ostatnim sezonie (od września 2020 do sierpnia 2021) Biedronka sprzedała ponad 100 000 000 kg polskich jabłek. Z naszymi dostawcami staramy się zawierać kontrakty na dłuższe okresy, aby mogli planować rozwój swoich gospodarstw w racjonalny i przewidywalny sposób. Jednocześnie podkreślamy, że sprzedaż jabłek nie jest wysokomarżowa, a rynek bardzo konkurencyjny.

24. kwiecień 2024 21:54