StoryEditor

Zabiegi w sadach pestkowych na początku września

08.09.2021., 11:41h

Początek września to okres, w którym z sadów czereśniowych i wiśniowych zniknęły ostatnie owoce. Jest to moment w który należy przygotować drzewa do kolejnego sezonu, a więc odpowiednio przyciąć i uformować korony.

Jakie zabiegi należy wykonać w sadach wiśniowych i czereśniowych

Wielokrotnie podkreślany jest fakt, iż termin wrześniowy jest optymalnym dla cięcia wiśni i czereśni, a to z kilku prostych przyczyn. Po pierwsze, sucha aura sprzyja szybszemu obsychaniu ran po cięciu, dzięki czemu łatwiej jest nam ograniczyć raka bakteryjnego. Po drugie, w tym terminie widać czy drzewo jest chore czy zdrowe. Niestety, coraz częściej w sadach wiśniowych widać drzewa o srebrzysto ołowianym ulistnieniu. Taki widok świadczy o porażeniu przez grzyb Chondrostereum purpureum, znanym jako skórniak szorstki. Drzewa z objawami srebrzystości nie rokują, dlatego należy je całościowo usuwać. I wreszcie, po trzecie, na pozostawionych po cieciu pędach uformują się silne pąki kwiatowe, z których w kolejnym roku można spodziewać się lepszej jakości plonu.

Po wykonanym zabiegu cięcia w uprawie wiśni, podobnie zresztą jak czereśni, koniecznym jest zabezpieczenie otwartych ran. W tym celu warto sięgnąć po produkty miedziowe, np. tlenochlorek miedzi, które dobrze ograniczają rozwój raka bakteryjnego, a jednocześnie dostarczają roślinom miedzi. Zabieg ten jest również wskazany po mechanicznym zbiorze, podczas którego zwłaszcza przy użyciu ramienia otrząsającego może dochodzić do uszkodzenia pni i gałęzi. Przy okazji stosowania tego pierwiastka warto pamiętać, że jest on zaangażowany także w regulację szlaków biochemicznych, jest więc niezbędny do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania komórek roślinnych.

Odżywianie sadów czereśniowych i wiśniowych

Sady czereśniowe i wiśniowe warto również odżywić, uwzględniając magnez, potas, cynk i bor. Kolejność wymieniona wcześniej ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego wzrostu i rozwoju, ponieważ:

  • magnez (Mg) wchodzi w skład budowy cząsteczki chlorofilu, który zaangażowany jest w proces fotosyntezy i odpowiada za jej wydajność;
  • potas (K) usprawnia przepływ asymilatów, a w tym czasie odkłada się w tkankach prowadząc do ich szybszego zdrewnienia, dzięki czemu może stanowić zapas na kolejny sezon;
  • cynk (Zn) podnosi zimotrwałość tkanek roślin;
  • bor (B) jest mikroskładnikiem jaki warto wprowadzić do roślin z myślą o kolejnym sezonie "na zapas" – będzie on bowiem potrzebny roślinom dopiero w okresie okołokwitnieniowym.

Choroby w sadach śliwowych

W sadach śliwowych w drugiej części lata widoczne są również dwie choroby, których występowanie zwykle wiąże się z koniecznością usunięcia całych drzew. Pierwszą z nich jest ospowatość śliw, potocznie określana jako szarka. O ile chlorozy na powierzchni liści są mniej groźne o tyle zmiany na powierzchni owocu w postaci deformacji, zapadnięcia skórki i wewnętrzne karminowe przebarwienie miąższu w okolicy pestki często wiążą się z utratą plonu handlowego. Drugą z chorób jest srebrzystość liści omówiona wyżej przy okazji sadów wiśniowych.

We wrześniu warto jeszcze zwrócić uwagę na zwójkowate żerujące na liściach, ale także uszkadzające skórkę owoców. Szczególnie na odmianach późno dojrzewających a zwłaszcza tych gęsto usytuowanych na pędach. Ryzyko dużego nasilenia szkód spowodowanych przez szkodniki wzrasta w lata z rozciągniętymi lotami motyli, a z takimi sytuacjami mamy do czynienia dość często w tym sezonie. Żeby właściwie ocenić moment zabiegu, wskazane jest prowadzenie monitoringu lotów przy użyciu pułapek feromonowych. Pomagają one dość precyzyjnie określić moment składania jaj i wylęgu larw. Co prawda dobór preparatów do zwalczania zwójkowatych jest szeroki, jednak z uwagi na termin zbiorów poszczególnych odmian zastosowane mogą być tylko te o bardzo krótkim okresie karencji. Z dostępnych rozwiązań przeznaczonych do stosowania w tym momencie, mamy te o 14-dniowej karencji, np. acetamipryd czy chlorantraniliprol, oraz te z karencją 7-dniową – benzoesan emamektyny.

Cięcie śliw lepiej zostawić na wiosnę

Zabiegi cięcia śliw zwykle przesuwamy na okres wiosenny, mimo że jest to również gatunek pestkowy, na którym rak bakteryjny może występować. Nie oznacza to że w sadach tych mamy "wakacje". Po zbiorach śliwy należy odżywić, a dokładniej rozpocząć nawożenie stymulujące do przekierowania całej siły witalnej w kierunku pąków kwiatowych. Tutaj, podobnie jak w przypadku czereśni i wiśni, warto zadbać o liście, bowiem ich odżywienie jest kluczem do wysokiej jakości plonu w kolejnym sezonie. Im dłużej utrzymamy aktywny fotosyntetycznie liść, tym więcej asymilatów z niego płynących zostanie zmagazynowanych w pędach, a dalej w pąkach. Dlatego, po pierwsze, polecane jest nawożenie magnezem, ale nie zapominajmy także o nawożeniu potasem, cynkiem i borem. Pierwiastki, które zmagazynowane zostaną w tkankach roślin, będą stanowić rezerwuar składników pokarmowych na kolejny sezon.

Opr. Joanna Białek

fot. Katarzyna Wójcik
24. kwiecień 2024 03:29