StoryEditor

Jakość owoców w sezonie 2011

28.09.2011., 13:44h

Rozpoczyna się nowy sezon przechowalniczy. Jakie problemy pojawiły się w okresie wegetacji oraz jaki to może mieć wpływ na trwałość przechowalniczą owoców?

KSZTAŁTOWANIE JAKOŚCI Miniony sezon wegetacyjny nie rozpieszczał sadowników. Zmienna pogoda, wiosenne przymrozki, intensywne opady i gradobicia nie sprzyjały kształtowaniu się wysokiej jakości owoców. Pierwsze problemy pojawiły się w okresie kwitnienia, zapylenia i zapłodnienia. Niekorzystne warunki pogodowe pozostawiły trwałe ślady na owocach. Ordzawienia spowodowane wiosennymi przymrozkami (fot. 1ab) nie tylko wpływają niekorzystnie na wygląd owoców, ale również mogą być przyczyną zwiększonej transpiracji w czasie przechowywania. W następstwie przebiegu pogody w wielu sadach powstawały owoce partenokarpiczne. Brak nasion może wpłynąć na zaburzenia w pobieraniu wapnia przez owoce. Pomimo iż na początku września, kiedy pisałem ten artykuł, nie obserwowano w sadach symptomów gorzkiej plamistości podskórnej, według mnie należy liczyć się ze zwiększonymi stratami przechowalniczymi powodowanymi przez choroby fizjologiczne.

Kolejnym problemem były gradobicia. Również one pozostawiły trwałe ślady na owocach obniżając ich jakość handlową (fot. 2ab). Niekiedy w miejscach uszkodzeń następowa) rozwój chorób grzybowych (fot. 3). Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, w wielu sadach obserwowano obfite kwitnienie i zadowalające zawiązanie owoców. Niestety, niemal do lipca następował systematyczny opad zawiązków, co znacznie obniżyło wielkość plonu.

TERMIN ZBIORU OWOCÓW Wyznaczenie terminu zbioru jabłek i gruszek nie należało do najłatwiejszych zadań w bieżącym sezonie. Powszechna opinia, że jest to sezon wcześniejszy znajdowała potwierdzenie w większości sadów. Okazało się jednak, że przyspieszenie zbiorów istotnie zależało od regionu czy nawet sąsiednich kwater w sadzie. Chociaż w momencie pisania artykułu trudno było przewidzieć, w jakim terminie mogą dojrzewać owoce odmian zbieranych typowo na początku października, to jednak wiele wskazywało, że przyspieszenie dojrzewania jabłek i gruszek wynosi w bieżącym sezonie od kilku- do kilkunastu dni. Ocena stadium dojrzałości owoców pokazała po raz kolejny, że do wyznaczania terminu zbioru trzeba wykorzystywać więcej niż jeden wskaźnik. Sporo zamieszania na początku sezonu zbiorów wywołał wygląd owoców, a zwłaszcza powierzchnia rumieńca. Pomimo bardzo zadowalającego wybarwienia np. jabłek odmiany ‘Gala’, a szczególnie jej kolorowych sportów, przeprowadzane testy skrobiowe wskazywały, że owoce te nie nadają się jeszcze do zbioru. Z kolei na niektórych odmianach z indeksów skrobiowych wynikało, że zbiór można przeprowadzić, ale wygląd dyskwalifikował jabłka. Tradycyjnie dużą rozpiętość w dojrzewaniu stwierdzano dla odmiany ‘Gala’. W Polsce Południowej i Wschodniej w niektórych sadach zbiór można było rozpocząć w ostatnich dniach sierpnia. W centrum przeprowadzane testy skrobiowe i pomiar etylenu w komorach nasiennych wskazywały na zbiory około 10 września. Jak jednak wcześniej wspomniałem obserwowaliśmy duże zróżnicowanie nawet w obrębie tego samego sadu. Na fotografiach 4a i 4b przedstawiono wynik testu skrobiowego dla ‘Gali’ pochodzącej z sąsiednich kwater. Wygląd owoców i indeks skrobiowy na fotografii 4a wskazywał, że ich zbiór powinien być przeprowadzony nie wcześniej niż za kilka dni, podczas gdy z wyglądu owoców i indeksu skrobiowego z jabłek drzew rosnących obok (fot. 4b) wynikała konieczność niemal natychmiastowego ich zbioru.

Przeprowadzane testy dojrzałościowe dla gruszek także wskazywały na duże zróżnicowanie w zależności od lokalizacji sadu. Na początku września rozpoczęły się zbiory owoców odmiany ‘Konferencja’, a pierwsze próby owoców pobierane w sadach wskazywały również na coraz bardziej zaawansowaną dojrzałość odmiany ‘Lukasówka’. Wczesne wybarwianie owoców niektórych odmian (zwłaszcza czerwonych sportów) oraz przekonanie, że mamy „wcześniejszy” sezon może być przyczyną zbyt wczesnego zbioru jabłek. Owoce takie są bardziej podatne na więdnięcie, jak również na rozwój chorób fizjologicznych (przede wszystkim oparzelizny powierzchniowej i gorzkiej plamistości podskórnej).

SZKLISTOŚĆ MIĄŻSZU Podczas wykonywania testów skrobiowych w jabłkach niektórych wczesnych odmian stwierdzaliśmy występowanie szklistości miąższu. Jest to dobrze znana sadownikom choroba fizjologiczna jabłek, charakteryzująca się przezroczystymi, szklistymi obszarami w miąższu (fot. 5). Jej objawy widoczne są dopiero po przekrojeniu owocu, dlatego często bywa niezauważona. Widoczne szkliste obszary zawierają sorbitol (alkohol heksahydroksylowy - naturalny organiczny związek chemiczny o słodkim smaku). Nagromadzenie się dużych ilości sorbitolu prowadzi do powstania alkoholu etylowego i aldehydu octowego, które w podwyższonym stężeniu działają toksycznie na tkanki owocu, powodując ich brązowienie, a następnie rozpad. Jeżeli zmiany chorobowe obejmują niewielkie obszary miąższu, to w czasie przechowywania owoców mogą zostać wchłonięte. Pozostawienie owoców na pakowni przez kilka dni po zbiorze sprzyja ograniczeniu choroby. Jednakże należy pamiętać, że opóźnienie schłodzenia owoców po zbiorze ogranicza ich trwałość przechowalniczą. Wystąpienie szklistości może również utrudnić prawidłową interpretację indeksu skrobiowego (fot. 6).

Fot. Krzysztof P. Rutkowski

 

 

Autor: Dr Krzysztof P. Rutkowski Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach

 

25. kwiecień 2024 06:48