StoryEditor

Szymonów rozmowy: Jak zakończyć sezon gruszowy?

12.08.2021., 11:40h

Produkując coraz lepszej jakości owoce, trudno wygenerować co roku wyższe dochody z ich sprzedaży, proporcjonalne do coraz większych kosztów ponoszonych przy produkcji. Nawozy, środki ochrony roślin, słupy, druty, bambusy, elementy nawodnienia, siatki, sprzęt sadowniczy – wszystko drożeje, dlaczego więc w ślad za tym nie idzie wyższa cena owoców?

Szymon Jabłoński: Może prawdą jest, że nie potrafimy mądrze sprzedawać? W naszym kraju funkcjonuje klasyczny model handlu owocami – kto produkuje, ten sprzedaje.

Szymon Kamiński: Grupy miały wypchnąć sprzedaż "z podwórka" i przenieść nas na wyższy poziom, podążając za modelami biznesowymi z Zachodu. Nadal jednak wiele osób handluje na giełdach owocowo-warzywnych typu Bronisze. Dla jasności – takie miejsca powinny istnieć jak najdłużej, bo rynek zbytu dla owoców tworzą również drobni handlarze na stoiskach czy bazarkach w większych miastach – wszak inni muszą się gdzieś zaopatrywać.

S.J.: Stworzyliśmy jednak grupy, których celem numer jeden była konsolidacja producentów jabłek, uporządkowanie tego rynku. W tym wszystkim zapomnieliśmy jednak o konsolidacji samych grup... Brakuje lidera, który w imieniu nas wszystkich prowadziłby rozmowy ze sklepami bądź dużymi podmiotami na rynkach zagranicznych.

Cały artykuł przeczytasz w sierpniowym numerze miesięcznika "Sad Nowoczesny". Sprawdź naszą ofertę!

29. kwiecień 2024 17:20