StoryEditor

Kraje UE handlują z Rosją, a polskie jabłka zalegają w magazynach

22.11.2021., 11:46h

Polscy rolnicy od siedmiu lat cierpią z powodu rosyjskiego embarga. Nasze jabłka zalegają w magazynach. Tymczasem inne kraje UE intensywnie zwiększają handel żywnością z Rosją.

Rosyjskie embargo od lat uderza w polskich rolników. Cierpią szczególnie producenci jabłek i gruszek, bo ponad 60 proc. tych owoców wysłanych na eksport szło właśnie do Rosji. Sankcje odbiły się także na producentach mleka, pomidorów, warzyw kapustnych, warzyw przetworzonych, wiśni, śliwek oraz wieprzowiny. 

10 procent rosyjskiego importu pochodziło z Polski

Warto przypomnieć, że w 2013 roku, czyli przed nałożeniem sankcji przez Władimira Putina, aż 10 proc. produktów rolno-spożywczych wyeksportowanych z UE do Rosji pochodziło z Polski. Nasz kraj był czwartym dostawcą żywności do tego państwa spośród krajów UE.

Rok przed wprowadzeniem embarga sprzedaliśmy tam żywności za 1,25 mld euro, natomiast w 2020 roku już tylko za 567 mln euro. Były to jednak towary przetworzone, jak przetworzone warzywa i owoce, cukier, pieczywo czy słodycze (handel między UE a Rosją jest możliwy pomimo embarga, ponieważ sankcje nie zostały nałożone na część żywności przetworzonej).

Tu należy zaznaczyć, że takie obroty w sprzedaży żywności do Rosji utrzymują się od lat. W 2019 roku wartość wysłanych tam towarów rolno-spożywczych wyniosła 565 mln euro, a w 2018 roku - 506 mln euro. 

Handel żywnością Francji z Rosją wzrósł o 30 procent

Tymczasem inne państwa UE zwiększają, i to znacznie, eksport produktów rolnych do Rosji. Przykładem jest tu Francja, która od początku tego roku zwiększyła obroty handlowe żywnością z tym krajem o 30 proc. do 708 mln dolarów! Mało tego, we wrześniu ministerstwa rolnictwa Francji i Rosji dogadały się na jeszcze większe dostawy żywności. Nasz wschodni sąsiad ma nadzieję, że Francja poprze go w kwestii eksportu produktów drobiowych na rynek UE.

To zresztą nie pierwszy raz, kiedy Francja „układa się” z Rosją. W 2015 roku Moskowa i Paryż uzgodniły przecież, że wznowiony zostanie eksport francuskich świń i produktów wieprzowych do Rosji. Z umowy tej nic jednak nie wyszło, bo ostro sprzeciwiły się temu pozostałe państwa UE, zarzucając Francji brak solidaryzmu.

Warto też dodać, że oprócz handlu produktami rolnymi, między tymi państwami aktywnie rozwija się także współpraca w sferze inwestycyjnej. Okazuje się, że na terenie Rosji realizowane są duże projekty francuskich firm z branży spożywczej.

Więcej dowiesz się w artykule: Embargo uderza w polskich rolników. Ale inne kraje UE handlują z Rosją na potęgę!

26. kwiecień 2024 02:18