StoryEditor

Świętego Jana we wrześniu

07.10.2019., 15:08h
W stwierdzeniu, że przysłowia są mądrością narodu, jest może trochę przesady. Z pewnością jednak są one źródłem dojrzałej refleksji nad rzeczywistością, jak również efektem jej uważnej obserwacji. Byłem więc zdumiony i cośkolwiek zażenowany, kiedy od prowadzącego pewien program telewizyjny dowiedziałem się, że tworzenie przysłów to domena… pijanych fornali. No cóż, większość naszych rodzin niejako z natury rzeczy pochodzi ze wsi. Jak widać, niektórzy mają z tym problem. Ja go nie mam. Moja rodzina też pochodzi ze wsi, a mnie żyje się na wsi o wiele lepiej niż w Warszawie. A tak przy okazji: Czytelnicy współtworzą ten felieton od lat. Tytuł tego także podpowiedział mi jeden z Kolegów. Dziękuję – bez Was „faktów, opinii i prognoz” by nie było.

Na rynku owoców i w sadach już dzieje się wiele, a będzie działo się jeszcze więcej

Jak to jesienią. Przede wszystkim w sadach nadal mamy suszę. Wprawdzie w ostatnim czasie zarówno na Lubelszczyźnie, jak i w centralnej Polsce spadło po kilkadziesiąt milimetrów deszczu, ale w dalszym ciągu jest tego o wiele za mało. Ciągle jednym z największych problemów są niedostatecznie wyrośnięte owoce, a dotyczy to nie tylko jabłek, lecz także wszystkich innych gatunków. Stąd między innymi silne zróżnicowanie cen – za zbyt małe owoce płaci się zaledwie połowę tego, co za wymiarowe. Mam nadzieję, że to się może jeszcze zmienić, ale tymczasem w dalszym ciągu sądzę, że zbierzemy nie więcej niż 2,5 mln ton jabłek. Dodać zaś trzeba, że na przykład Gali będzie sporo, ale też bardzo wiele owoców tej odmiany jest ordzawionych i przydatnych tylko dla przemysłu. Dla licznych innych odmian, których kwiaty bardziej ucierpiały od przymrozków, problem będzie niewspółmiernie większy. Gdyby jednak ktoś myślał, że jabłek przemysłowych mamy „do oporu”, to byłby w dużym błędzie, bo tych brakuje nie mniej niż deserowych jabłek dobrej jakości. Dobrze to widać po cenach, zwłaszcza hurtowych. Bardzo ciekawą sytuację mamy w szczególności na rynku właśnie jabłek przemysłowych. Ceny skupu są bardzo wysokie, więc „określone koła”…

Za kilogram jabłek przemysłowych płacono w połowie września 0,57–0,58 zł, a więc więcej niż za kilogram deserowego Idareda czy Glostera w ubiegłym sezonie

…znowu przy cenach majstrują

Takie „zrób to sam” zrobiło się w ostatnich latach znowu bardzo popularne. Otwarcie się mówi o zmowie cenowej. Wiem, zaraz usłyszę, że nie sposób tego udowodnić. Ale proszę mi powiedzieć, jak nazwać sytuację, w której ceny danego asortymentu poruszają się zgodnie w jednym kierunku. Zupełnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… No bo rzeczywiście niektórzy mają teraz problem. Rok temu płaciło się 8 groszy za kilogram i było dobrze, a teraz trzeba płacić prawie sześćdziesiąt! Ba, na początku września ceny gdzieniegdzie sięgały nawet dziewięćdziesięciu groszy. I to teraz, kiedy zbiory dopiero się rozpoczynają. W sumie mamy teraz atmosferę oczekiwania. Sadownicy nauczeni zeszłorocznym przykładem cierpią teraz na coś w rodzaju „syndromu ośmiu groszy” i nie spieszą się z dostawami „przemysłu”, czekając na rozwój sytuacji. Wojna nerwów nie potrwa zbyt długo, bo na skutek wysokiej temperatury i suszy zbiory jabłek (nie tylko ich zresztą) będą przyspieszone o jakieś dwa tygodnie. Zebrano już Galę, teraz czas na Cortlanda, Lobo, Rubina, Szampiona, a zaraz potem na Red Jonaprince’a, no i całą resztę. Kończąc rozważania o „przemyśle”, jako ich pointę dodam, że wskaźnik koniunktury rośnie szczególnie szybko w tym właśnie sektorze. Tu zresztą wszystko się zaczęło: jeszcze w czerwcu ceny skupu były niższe o 59% od ubiegłorocznych. Ale już w lipcu były wyższe o 111%, w sierpniu o 150%, zaś teraz są wyższe o 217%. (tabela 4). Z taką dynamiką mamy do czynienia pomimo „zrób to sam”. Aby nie było nieporozumień: wcale nie zależy mi na cenowych szaleństwach, bo te prowadzą zawsze do rozchwiania rynku nawet na kolejne dwa lata. Nie chcę tylko, aby znowu sadownicy zostali wyprowadzeni w pole.

Różne rodzaje cen

Stali Czytelnicy „faktów” pamiętają z pewnością, że w ubiegłym sezonie niejaką popularność zyskała cena, którą jeden z Kolegów nazwał „ceną weź Pan”. Jej najważniejszą cechą było to, że mogła być dowolnie niska, pod warunkiem, że przy jej pomocy można się było „pozbyć jabłek”. Teraz jednak mamy na rynku cośkolwiek inną sytuację. I oto, ten sam Kolega wróciwszy dopiero co z urlopu, nie chciał się z miejsca wprzęgać w handlowy kierat. Na użytek podszeptów lenistwa zatem wymyślił cenę „odwalcie się”, aby jeszcze przez kilka dni odpocząć. Rzecz dotyczyła jabłek deserowych, a owa cena to było 2,2 zł/kg – „jak leci”, czyli niezależnie od odmiany. Byle tylko jabłka miały 7 cm średnicy. Fortel wziął jednak w łeb, bo już następnego dnia ów Kolega otrzymał… propozycje kupna z trzech (sic!) źródeł. No i nic dziwnego, skoro na Broniszach średnia cena jabłek przekroczyła 2,5 zł/kg. Stąd właśnie wziął się we wrześniu święty Jan…

Przy okazji proponuję zerknąć do tabeli 3. Jak widać z liczb charakteryzujących dynamikę cen jabłek,w trakcie 11 na 16 lat ceny hurtowe we wrześniu spadały. Jest to naturalne, bo w tym miesiącu zwykle jabłek na rynku szybko przybywa. A tu nagle w tym roku wzrost i to aż o 35%, czego wcześniej nigdy nie notowano. Oczywiście taka dynamika w dalszych miesiącach się nie utrzyma. Ale jest to bardzo wymowny sygnał, wskazujący jak skromna będzie w tym roku podaż jabłek. Potwierdzają to zresztą prognozy zbiorów opublikowane przez WAPA. Zgodnie z nimi będziemy mieli w Europie 10,7 mln ton jabłek z tegorocznych zbiorów. Jak uczy wieloletnia praktyka, taki poziom powinien oznaczać przyzwoite ceny na europejskim rynku. I jeszcze odpowiednie dane z tabeli 4: w lipcu na krajowym rynku dynamika była jeszcze ujemna i wynosiła –23%. Ale już w sierpniu było +82%, zaś we wrześniu +126%. W hurcie pierwotnym i eksporcie dynamika jest jeszcze bardziej wymowna: w lipcu –50%, ale w sierpniu już +57%, a we wrześniu +125%.

Skoro jesteśmy przy hurcie pierwotnym, to czas na informację dość zadziwiającą. Ceny odmian, które są już na rynku to 1,6–1,7 zł/kg za owoce o średnicy 7 cm plus. Wyjątkiem jest paskowana Gala, która „dobija” do 1,9 zł/kg przy średnicy 6,5 cm plus. I oto nagle jeden z kierowników handlowych, który w ostatnich dniach tyle płacił za odmiany, których mu brakowało w grupie, mówi mi, że może płacić nawet o 40 groszy mniej, bo dysponuje takimi ofertami. Powiem otwarcie, że zupełnie tego nie rozumiem. Oto znowu ujawnia się polsko-polska konkurencja i to w momencie rynkowej koniunktury. Ręce opadają… W ten sposób polskie jabłka będą do sądnego dnia najtańsze w Europie.

Według WAPA tegoroczna produkcja jabłek w Europie to 10,7 mln ton; w latach o podobnej produkcji ceny jabłek były przyzwoite

Tabela 1. Wysokość oraz dynamika średnich cen krajowych owoców wybranych gatunków i odmian na rynku warszawskim – wrzesień 2019/wrzesień 2018

Gatunek lub odmiana

Rynki zbytu

Rok

Tendencja 

2019/2018

(%)

2018

2019

Borówka

wysoka

H

D

20,0

37,0

20,0

34,0

0

-8

Jeżyna

H

D

-

-

18,0

36,0

-

-

Gruszka

Klapsa

H

D

3,0

6,0

3,0

6,5

0

+8

Konferencja

H

D

3,0

6,0

3,0

6,5

0

+8

Malina

H

D

11,0

18,3

13,0

18,0

+18

-2

Jabłka przemysłowe

H

0,18

0,57

+217

Jabłka deserowe      średnio

H D

1,15

3,25

2,60

4,55

+126

+40

Jabłka deserowe

eksport 

H

 

0,8

1,8

+125

Wkc

H

D

4,7

3,4

2,5

2,9

-47

-15

Antonówka

H

D

1,16

3,5

2,8

5,0

+140

+43

Celeste

H

D

1,33

3,25

3,1

5,0

+133

+53

Cortland

H

D

1,33

3,0

2,5

4,5

+88

+50

Delikates

H

D

1,16

3,0

2,5

4,5

+115

+50

Gala

H

D

1,0

3,0

2,5

4,5

+150

+50

Ligol

H

D

1,0

3,25

2,5

4,0

+150

+23

Lobo

H

D

1,0

3,0

2,6

4,5

+160

+50

Paulared

H

D

1,0

3,25

2,5

4,5

+150

+38

Rubin

H

D

-

-

2,5

4,5

-

-

Szampion

H

D

1,0

3,0

2,5

4,0

+150

+33

Śliwa Amers

H

D

1,0

3,25

2,0

4,5

+100

+38

Empress

H

D

1,0

3,25

2,0

4,5

+100

+38

Haganta

H

D

1,0

3,25

2,0

5,0

+100

+54

President

H

D

1,0

3,25

2,0

4,5

+100

+38

Węgierka

Zwykła

H

D

1,0

3,25

2,0

4,5

+100

+38

Truskawki

H

D

12,0

18,0

10,0

18,0

-7

0

H – hurt, D – detal, Wkc – współczynnik konkurencyjności cenowej

Tabela 2. Wysokość oraz dynamika średnich cen importowanych owoców wybranych gatunków i odmian na rynku warszawskim – wrzesień 2019/wrzesień 2018

Gatunek lub odmiana

Rynki zbytu

Rok

Tendencja 

2019/2018

(%)

2018

2019

Arbuzy

H

D

1,8

2,0

2,0

3,25

+11

+62

Banany

H

D

3,8

6,0

4,1

6,5

+8

+8

Brzoskwinie

H

D

4,0

7,0

3,9

7,0

-3

0

Cytryny

H

D

8,0

9,5

5,5

6,5

-31

-32

Jabłka

H

D

5,5

11,0

6,5

13,0

+18

+18

Mandarynki

H

D

7,0

11,0

7,2

12,0

+3

+9

Pomarańcze

H

D

4,5

7,5

5,5

7,5

+22

0

Winogrona

H

D

4,7

8,0

6,0

11,0

+28

+37

H – hurt, D – detal, Wkc – współczynnik konkurencyjności cenowej

Owoce miękkie w odwrocie

Jak pokazuje tabela 3., podaż owoców miękkich powoli nam się kurczy. Ale ich ceny niekoniecznie, co dobrze widać na przykładzie borówki amerykańskiej. O ile ceny w ubiegłym miesiącu mogły uchodzić za rodzaj „czerwonego alarmu”, o tyle teraz wszystko zdaje się wracać do wieloletniej normy. Podaż owoców bardzo znacznie spadła, o czym świadczy choćby znacznie skromniejsza liczba miejsc, gdzie można było kupić borówkę luzem. Po sierpniowej anomalii cena znowu znacznie wyższa niż malin. W dalszym ciągu jednak aktualne jest stwierdzenie, że obecnie pieniędzy trzeba szukać na początku i na końcu sezonu.

Maliny są nadal bardzo drogie – podobnie wysokie ceny we wrześniu mieliśmy tylko w 2015 i 2017 r. Susza na Lubelszczyźnie robi swoje. Ceny skupu malin jesiennych dla celów przemysłowych sięgnęły prawie 7 zł/kg. To także bardzo drogo. Truskawki nieco tańsze niż w 2017 r., ale sezon zalicza się jednak do ośmiu „droższych”.

Zgodnie z przewidywaniami późne odmiany śliwek ucierpiały najmniej. Na bazarach piękne owoce można kupić nawet po 4 zł/kg. Nie rozumiem więc tych, którzy płacą 10 zł/kg importowanych (po co?) śliw japońskich.

Tabela 3. Dynamika wybranych aspektów rynku owoców we wrześniu w latach 2004–2019

Rok

Dynamika cen

jabłek [%]

Eksportowe

ceny jabłek

[zł/kg]

Ceny hurtowe [zł/kg]:

H

D

Borówka

Malina

Truskawka

Śliwka

2004

-42

-37

0,6

9,5

4,0

4,0

1,0

2005

+10

-10

-

13,0

5,0

6,0

2,2

2006

-39

-30

0,75

12,0

6,0

5,5

1,1

2007

-27

-4

-

-

8,0

9,0

2,6

2008

-34

-23

-

-

8,5

7,0

0,9

2009

-43

-34

-

-

8,0

8,0

1,0

2010

+11

+2

-

20,0

9,0

10,0

2,0

2011

-34

-10

-

24,0

7,0

9,0

2,3

2012

-36

-22

1,0

20,0

7,0

10,0

3,0

2013

-33

-9

1,0

18,0

10,0

8,0

2,2

2014

-45

-22

-

21,0

10,0

10,0

1,7

2015

-15

-8

1,0

16,0

14,0

12,0

2,4

2016

-9

-11

0,9

24,0

11,0

11,0

2,4

2017

+7

+2

1,8

20,0

12,5

13,0

5,0

2018

+8

+8

0,8

20,0

11,0

12,0

1,0

2019

+35

+12

1,8

20,0

13,0

10,0

2,0

Źródło: badania własne

Tabela 4. Dynamika cen hurtowych jabłek w podstawowych kanałach zbytu mierzona rok do roku (%)

Kanały zbytu/

Miesiące

Deserowe

kraj

Deserowe

eksport

Przemysłowe

2018

Styczeń

+118

+50

+157

Luty

+96

+41

+186

Marzec

+82

+56

+186

Kwiecień

+71

+47

+163

Maj

+26

+11

+79

Czerwiec

+13

-13

+45

Lipiec

-19

-12

-70

Sierpień

-51

-60

-78

Wrzesień

-51

-56

-79

Październik

-68

-77

-89

Listopad

-58

-53

-86

Grudzień

-57

-47

-75

2019

Styczeń

-60

-50

-67

Luty

-65

-58

-68

Marzec

-72

-62

-68

Kwiecień

-74

-71

-75

Maj

-72

-68

-57

Czerwiec

-74

-63

-59

Lipiec

-23

-50

+111

Sierpień

+82

+57

+150

Wrzesień

+126

+125

+217

Źródło: badania własne

Dr Grzegorz Klimek

07. październik 2024 01:08