StoryEditor

Wysokie zapasy jabłek deserowych w Polsce

06.05.2019., 14:59h
Według danych WAPA, na dzień 1 marca 2019 r., dwa główne kraje zajmujące się uprawą jabłek w Europie posiadały ponad 1,8 mln t świeżych jabłek. Polska miała największe zapasy, sięgające 940 tys. t, a tuż za nią uplasowały się Włochy z 913 tys. t.

Zapasy jabłek w polskich przechowalniach były o 102% wyższe od zapasów z analogicznego okresu roku poprzedniego, ale tylko o 18% wyższe od zapasów z marca 2017 r. W tym samym czasie zapasy we włoskich przechowalniach były o 81% większe wobec analogicznego okresu roku poprzedniego i o ponad 2% mniejsze od zapasów z marca 2017 r. Łączne zapasy jabłek deserowych, zgromadzone w europejskich przechowalniach, szacowane są na ponad 3 mln t, co oznacza, że były o 74% wyższe od zapasów z marca 2018 r. i o prawie 10% wyższe od zapasów z marca 2017 r.

Polacy w marcu br. sprzedali z przechowalni 275 tys. t jabłek (w lutym 259 tys. t, a w styczniu 262 tys. t). Średnio wprowadzali na rynek około 295 tys. t jabłek miesięcznie, po rekordowych stanach magazynowych zgromadzonych po  równie rekordowych ubiegłorocznych zbiorach. Takie duże ilości budzą niedowierzanie w branży, ale trzeba mieć na uwadze, że trudna do oszacowania, niemniej znacząca część tych jabłek, mogła trafić nie na rynek deserowy, a do przetwórstwa.

Polscy dystrybutorzy mają jeszcze około trzech miesięcy na opróżnienie chłodni przed pojawieniem się owoców w nowym sezonie. Jeśli utrzymałoby się tempo opróżniania magazynów, to w nowy sezon weszlibyśmy z około 54 tys. t jabłek w magazynach, co byłoby nie najgorszym wynikiem. Dla porównania, w sezonie 2017/18  końcowe zapasy wyniosły 46 tys. t. Jest to jednak mało prawdopodobne.

Bardziej prawdopodobne jest, że polscy sadownicy rozpoczną  sezon 2019/20 z ponad 100–110 tys. t zapasów jabłek. Jednocześnie jakość przechowalnicza owoców nie jest najlepsza i wraz z upływem czasu mogą one nie nadawać się do sprzedaży na rynek deserowy. Część zapasów zostanie przetworzona na koncentrat, pozostałe jabłka będą zniszczone lub wykorzystane na paszę dla zwierząt. Każde z tych rozwiązań powoduje realne straty dla dystrybutorów.

Sytuacji nie sprzyja również wprowadzony niedawno zakaz wysyłki jabłek z Białorusi do Rosji, który niewątpliwie spotęguje obserwowany w 2018 r. spadkowy trend eksportu jabłek z Polski na Białoruś. Utraty tego rynku nie zrekompensuje wzrost eksportu jabłek z Polski do Egiptu (w 2018 r. sprzedaż zwiększyła się o 244% do 65 tys. t, co oznacza, że Egipt stał się trzecim odbiorcą jabłek z Polski). Mimo tak spektakularnego sukcesu należy pamiętać, że średnia cena wyeksportowanych do Egiptu jabłek wyniosła w 2018 r. 376 USD/t, podczas gdy na Białoruś 415 USD/t.

Maciej Kania
źródło: Karolina Załuska – Food&Agro News – dwutygodnik BGŻ BNP Paribas, agronomist.pl

11. listopad 2024 16:52