Główne zasady kupowania środków ochrony roślin
Szacuje się, że podróbki środków ochrony roślin mogą stanowić nawet 15% rynku. Statystycznie mamy więc spore szanse, by trafić na nieuczciwych sprzedawców i pośredników. Dlatego, przy kupowaniu środków ochrony roślin, czy to w sklepie stacjonarnym, czy przez Internet, należy kierować się kilkoma prostymi zasadami, które uchronią przed nabyciem podróbki:
- preparat jest zarejestrowany w Polsce przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i można go znaleźć w wyszukiwarce środków ochrony roślin: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin
- preparat posiada etykietę w języku polskim, przytwierdzoną trwale do opakowania,
- sprzedawca jest zarejestrowany i kontrolowany przez PIORiN. Rejestry sprzedawców w danym województwie prowadzą Wojewódzkie Instytuty Ochrony Roślin i Nasiennictwa, do znalezienia na stronie: http://piorin.gov.pl/srodki-ochrony-roslin/rejestry/#
- przy kupnie otrzymasz dowód zakupu, np. fakturę lub paragon. Może być okazana podczas kontroli gospodarstwa przeprowadzanej przez WIOŚ, WIORiN lub ARiMR pod kątem legalności środków ochrony roślin i bezpieczeństwa ich stosowania i przechowywania.
Aż żal nie skorzystać – skoro i tak działa
Zawsze środek kupiony pokątnie to ryzyko. Etykieta sfałszowanego produktu może wprowadzać w błąd, a produkt zawierać faktycznie inne substancje czynne, niż podano na opakowaniu. Zdarzało się, że sadownik przeprowadzał oprysk drzew pod kątem np. zwalczania insektów i tracił cały sad, bo zastosowany środek zawierał substancje o charakterze chwastobójczym. O zawartości substancji czynnych i ich faktycznym wpływie na roślinę, środowiska, bezpieczeństwo pszczół można dowiedzieć się dopiero po przeprowadzeniu bardzo szczegółowych badań odwzorowujących cały proces dopuszczenia do obrotu i stosowania. A jest to łącznie ponad 160 różnych badań, trwających z całym procesem oceny przez naukowców 10-13 lat.
Stosowanie nielegalnych środków ochrony roślin może się okazać bardzo kosztowne, jeśli kontrola wykryje ich stosowanie w gospodarstwie. Zwłaszcza, że od 2020 roku do ustawy o środkach ochrony roślin wpisano przepis karny, określający odpowiedzialność karną za posiadanie i stosowanie takich preparatów. Ponadto zagraża to wprowadzeniem do obiegu żywności skażonej niedozwolonymi, szkodliwymi dla zdrowia substancjami. W Unii Europejskiej ustalenie producenta skażonej żywności, która znalazła się na półce w sklepie, jest bardzo proste. Kontrole prewencyjne, przeprowadzane w gospodarstwach, również nie należą do rzadkości. Stosowanie nielegalnych preparatów podlega odpowiedzialności karnej, do trzech lat pozbawienia wolności włącznie. Urząd przeprowadzający kontrolę – Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa - jest uprawniony do nałożeniu mandatu karnego i grzywny. Kolejną konsekwencją jest utrata dotacji unijnych, a jeśli sadownik posiada certyfikaty jakości – one również mogą być odebrane przez instytucje je przyznające.
Cudowne recepty na zaoszczędzenie pieniędzy nie istnieją. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest stosowanie legalnych środków ochrony roślin zgodnie z przeznaczeniem, instrukcją producenta i w odpowiednim terminie. Prawidłowe stosowanie produktu pozwoli użyć go dokładnie tyle, ile trzeba, unikać marnowania poprzez znoszenie cieczy podczas oprysku, a także zużyć całość zakupionego produktu, bez marnowania resztek i zostawiania zapasów, które mogą nam się już nie przydać.