StoryEditor

Jak walczyć z Drosophila suzuki

24.10.2011., 13:45h

Niektóre nieobecne dotąd w Europie owady, pojawiają się coraz liczniej i zaczynają zagrażać uprawom. Problem w dużej mierze dotyczy krajów południowej Europy, gdzie klimat sprzyja łatwej aklimatyzacji szkodników pochodzących z innych rejonów świata np. z Azji.

We Włoszech prowadzone są akcje informujące producentów jak rozpoznawać i wychwytywać groźnych intruzów. Jednym z zagrożeń w produkcji sadowniczej jest Drosophila suzuki – spokrewniona z muszką owocową, która przybyła do Europy z południowo-wschodniej Azji. We Włoszech pierwsze osobniki zauważono w sadach Południowego Tyrolu w 2009 roku, a obecnie występuje już w wielu regionach kraju. Samica składa po 2-3 jaja w zdrowym owocu (maliny, truskawki, czereśnie, morele, brzoskwinie, jabłka, a nawet pomidory), które szybko się psują w wyniku żerowania w miąższu larw. Metodą walki ze szkodnikiem, jaka propagowana jest we Włoszech, polega na zbieraniu i niszczeniu owoców w których rozwijają się larwy, a także na walce chemicznej np. pyretroidami. Ważnym elementem prowadzenia walki ze szkodnikiem jest odławianie dorosłych owadów. Pułapkę na Drosophila suzuki można wykonać samodzielnie z plastikowej butelki po napojach lub wodzie mineralnej. Zawiesza się ją na gałęziach drzew lub stawia pośród krzewów jagodowych. W butelce wykonuje się (przy szyjce) ok. 6 otworów o średnicy 5 mm, a do środka nalewa ok. 200-250 ml octu jabłkowego, który działa jako atraktant. Butelka musi pozostać zakręcona. Owady jest dość łatwo rozpoznać po charakterystycznych czerwonych oczach, a samca dodatkowo po czarnej kropce na każdym z przezroczystych skrzydeł.

 

Autor: Rafał Szeleźniak

 

24. kwiecień 2024 17:59