StoryEditor

Zmiany klimatu – nowe problemy z ochroną

17.01.2012., 11:32h

Zmiany klimatu – ekstremalne zjawiska atmosferyczne, wzrost temperatury, wydłużenie sezonu wegetacyjnego – opisywano już wielokrotnie i wyczerpująco. Ich skutkiem jest nagłe występowanie nowych albo rozprzestrzenianie się już istniejących chorób i szkodników.

W laboratorium belgijskiego instytutu badawczego PCFruit odkryto w poprzednich latach różne nowe dla Belgii gatunki. W Belgii ‘Jonagold’ kwitnie obecnie o około dziesięciu dni wcześniej niż w roku 1976, a ‘Konferencja’ o około siedem dni wcześniej niż w roku 1950. Zjawisko to występuje nie tylko w Belgii, można je zauważyć w całej Europie. Wzrost zawartości CO2 w powietrzu jest jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Zwiększa się również stężenie ozonu w atmosferze. Wysokie stężenie tego gazu, według Pieta Creemersa (Katolicki Uniwersytet Leuven, Belgia), nasila wrażliwość roślin na porażanie przez grzyby i bakterie. Zdaniem tego badacza choroby grzybowe porażające gruszki w przechowalniach są również wywołane ozonem. Silne ulewy z gradem powodują uszkodzenia, przez które mogą przenikać grzyby z rodzaju Nectria oraz bakterie powodujące zarazę ogniową. Jeżeli często występują silne opady, można również spodziewać się większych problemów z gniciem owoców, powodowanym przez grzyby z rodzajów Phytophthora lub Mucor.

 

Nowe choroby Populacja grzyba Colletotrichum acutatum, odpowiedzialnego za gnicie owoców truskawek (antraknoza), znacznie wzrosła na całym świecie i objęła swoim zasięgiem różne uprawy. Jest to spowodowane zarówno zmianami klimatu, jak i coraz intensywniejszym wykorzystywaniem fungicydów, które wprawdzie działają przeciwko Botrytis, ale nie działają przeciwko Colletotrichum. Grzyb ten może atakować nie tylko truskawki, ale również czerwone porzeczki i wiśnie. W Norwegii znane są już nawet przypadki, w których doszło do porażenia jabłoni. W 2007 roku w instytucie PCFruit po raz pierwszy różne nowe dla Belgii gatunki. W Belgii ‘Jonagold’ kwitnie obecnie o około dziesięciu dni wcześniej niż w roku 1976, a ‘Konferencja’ o około siedem dni wcześniej niż w roku 1950. Zjawisko to występuje nie tylko w Belgii, można je zauważyć w całej Europie. Wzrost zawartości CO2 w powietrzu jest jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Zwiększa się również stężenie ozonu w atmosferze. Wysokie stężenie tego gazu, według Pieta Creemersa (Katolicki Uniwersytet Leuven, Belgia), nasila wrażliwość roślin na porażanie przez grzyby i bakterie. Zdaniem tego badacza choroby stwierdzono występowanie zgnilizny przechowalniczej (Sphaeropsis malorum) na jabłoniach. Ten termofilny grzyb został wykryty nie tylko w Belgii, ale również w Holandii i w północnej części Niemiec.

 

Większe szanse przeżycia Łagodne zimy powodują, że łatwiej mogą przetrwać różne choroby i szkodniki, na przykład mączniak i mszyce. Wyższe temperatury i dłuższy sezon wegetacyjny oznaczają, że może dojść do rozwoju większej liczby pokoleń owocówki jabłkóweczki, mszyc i miodówki plamistej. Poza tym w północnej części Europy występują już obecnie czerwiec mączysty i zielona mszyca cytrusowa – szkodniki, które dotąd były tam nieznane. Obecność mszyc wskazuje na możliwość pojawienia się wirusów. W celu skutecznego zwalczania tych chorób i szkodników konieczna jest – zdaniem Creemersa – wystarczająca liczba środków ochrony roślin. Tymczasem na przykład na Colletotrichum działa tylko ograniczona liczba fungicydów.

 

Cieplej o 1oC to o 250 km dalej Wzrost temperatury powietrza na Ziemi, każdorazowo o jeden stopień, powoduje przesunięcie zasięgu występowania grzybów i insektów – o 200–300 km na północ albo o 200 m w wysokości nad poziom morza. Zmiany klimatu mogą mieć również pośredni wpływ na choroby i szkodniki. Większa zawartość CO2 w powietrzu to wzrost ilości węgla, a tym samym szerszy stosunek węgla do azotu (C/N) w roślinach. Insekty kompensują sobie mniejszą zawartość azotu w liściach, zjadając większe ilości tkanki roślinnej. Oznacza to również, że skuteczność insektycydów o działaniu żołądkowym – preparatów opartych na Bacillus thuringiensis, może znacznie wzrosnąć. Zmiany klimatu mają nie tylko wady. Lokalnie produkowane owoce i warzywa zapewniają mniejszą emisję CO2 w porównaniu z produktami importowanymi. Produkcja owoców i warzyw powoduje mniejszą, w porównaniu ze zbożami, mlekiem i mięsem, emisję CO2. Sektor sadowniczy mógłby ten fakt wykorzystać, używając certyfikatów ekologicznych jako instrumentu marketingowego.

 

Tłumaczenie tekstu opublikowanego w „European Fruit Magazine”

 

Artykuł pochodzi z nr 6/2010 czasopisma „Sad Nowoczesny”

 

 

Autor: Gerard Poldervaart, „European Fruit Magazine”

 

20. kwiecień 2024 15:50