StoryEditorOkiem praktyka

Różne sporty Gali, które najlepiej sprawdzają się w uprawie i dlaczego?

Olgierd Runkiewicz wraz z żoną Izabelą oraz rodzicami prowadzi w Niemojkach k. Łosic ponad dwudziestohektarowe gospodarstwo sadownicze, które należy do grupy producentów Twój Owoc z okolic Warki. Obecnie uprawiane są w nim jabłonie i grusze. W przypadku jabłoni dominują różne sporty Gali. Które z nich najlepiej sprawdzają się w uprawie i dlaczego?

Gospodarstwo sadownicze Olgierda Runkiewicza odwiedzam regularnie, skupiając się na nowatorskich systemach prowadzenia sadu. Ponieważ gospodarz nieustannie testuje różne, nowe rozwiązania, tym razem postanowiłem zasięgnąć jego opinii nt. doboru odmian jabłoni.

image

Olgierd Runkiewicz przy tegorocznych nasadzeniach odmiany Gala Nikangie

FOTO: H. Czerwiński

Gala i jej sporty - co decyduje o wyborze?

Obecnie klony Gali stanowią połowę nasadzeń jabłoni w gospodarstwie. O. Runkiewicz, decydując się na wybór kolejnych sportów, stara się uwzględniać cechy wizualne owoców (aby uzyskiwać plony jak najbardziej wyrównane pod względem wybarwienia) i wielkość oczekiwanych owoców. To znacznie ułatwia uzyskanie większych jednorodnych partii towaru, a więc ułatwia handel. Zbiór różnych sportów Gali trwa w gospodarstwie około miesiąca. Dzięki preparatowi Harvista 1.3 SC w zeszłym roku zbiory kończyły się w październiku.

Oczywiście pierwsze zbierane są owoce klonów lepiej wybarwiających się, jak:

  • Schniga SchniCo Red czy Alvina,
  • potem Galaxy czy Royal Beaut,
  • na Natali kończąc.

Wszystkie drzewa Gali uprawiane w Niemojkach szczepione są na podkładce M.9 (różnych jej podklonach).

Co daje cięcie "na klik"? 

Drzewa prowadzone są w formie (super) wrzeciona z cięciem „na klik”, przy młodszych nasadzeniach cięcie jest jeszcze krótsze i „klik” wykonywany jest na wszystkich pędach. Dzięki temu pędy nie pokładają się, co sprawia, że owoce uzyskują większą średnicę. Tego typu cięcie ułatwia także uzyskanie u drzew bardziej kolumnowego pokroju (szczupłe wrzeciono), co poprawia wybarwienie jabłek (dodatkowo wykonywane jest niezbyt mocne cięcie letnie).

Drzewa sadzi się co 75 cm, a ostatnio nawet co 60 cm. Z sadu tak intensywnego można zebrać rocznie nawet około 70 ton owoców, dość „grubych” i wyrównanej jakości.

Drzewa w gospodarstwie (nie tylko z resztą Gali, ale wszystkich uprawianych tam odmian) do drutów przymocowywane są bezpośrednio za pomocą wężyków. Metoda ta stosowana jest z powodzeniem już od kilkunastu lat. Wybór sposobu podtrzymywania drzewek zależy od spodziewanego poziomu wzrostu drzewa, ale także od odmiany. W przypadku Gali, która wykazuje tendencję do wzrostu wierzchołkowego, paliki nie są wymagane. Inaczej natomiast miałaby się sytuacja z drzewami o słabszym wzroście czy z odmianami o dużych liściach i owocach, z pokładającymi się pędami (jak np. Jonagoldy) – tam, zdaniem gospodarza, stosowanie takich podpór ma większe uzasadnienie.

  • Gala Schniga SchniCo

Część osób narzeka na tę odmianę ze względu na szybkie ujawnianie się na owocach objawów rewersji – czyli powrotu do wyglądu typowego dla odmiany podstawowej. Jednak trzymając się certyfikowanego materiału nasadzeniowego, w dużym stopniu jesteśmy w stanie wyeliminować to zjawisko.

image

Owoce odmiany Gala Schniga SchniCo na początku września

FOTO: H. Czerwiński

– Mimo zdarzających się problemów z regresją (jak w przypadku innych paskowanych sportów Gali), moim zdaniem ta odmiana wydaje ładne owoce o ciemnym, wyrównanym wybarwieniu. Obecnie klon ten można określić jako swoisty standard paskowanej ciemnej Gali – mówi gospodarz.

image

Tegoroczne nasadzenia odmiany Gala Schniga SchniCo na silniejszym podklonie M.9, sadzone co 60 cm. Uwagę zwraca to, że zostały posadzone jako drzewka 2-letnie nieścinane (czyli nie knip-boom). Są zrobione w ten sposób, że w pierwszym roku były traktowane Regalisem, aby zagęścić międzywęźla. Tak potraktowane drzewka w kolejnym roku wypuszczają specyficzną koronkę, a dodatkowo w samej koronie wyrastają dodatkowe pędy. W ten sposób uzyskuje się materiał nasadzeniowy idealny pod technikę cięcia, którą wprowadził Peter Matha czy pod cięcie mechaniczne. W tym przypadku, gospodarz prognozuje plony jabłek w drugim roku na poziomie 30 t/ha

FOTO: H. Czerwiński
  • Gala Schniga SchniCo Red

W nasadzeniach znajduje się także inny mutant Gali „z tej samej stajni” – Gala Schniga SchniCo Red. Jabłka tej odmiany są całkowicie wybarwione, ale jest to barwa ciemna rozmyta. Została wybrana do nasadzeń z myślą o tym, że jej owoce będą dojrzewać jako pierwsze. Okazało się, że niekoniecznie jest to prawdą, gdyż mimo świetnego wybarwienia i uzyskania docelowych rozmiarów owoców, często testy skrobiowe wskazywały, że pierwsza do zbiorów nadawała się opisana poniżej Gala Alvina lub inne paskowane klony. W praktyce można przyjąć, że klon ten możemy zbierać dosłownie bezpośrednio (2–3 dni) przed klonami paskowanymi. Przy młodych nasadzeniach tej odmiany można pokusić się o zbiór jednorazowy.

image

Nasadzenia odmiany Gala Schniga SchniCo Red – w drugim roku owocowania z drzew rosnących na podkładce M.9 gospodarz zbierał 30 t/ha

FOTO: H. Czerwiński
image

Owoce odmiany Gala Schniga SchniCo Red

FOTO: H. Czerwiński
  • Gala Alvina

W nasadzeniach Gali w sadzie Olgierda Runkiewicza dominuje australijski klon Gala Alvina, który w Europie dostępny jest w szkółkach Rene Nicolai w Belgii. W kraju jej pochodzenia owoce tej odmiany parametrami smakowymi i wizualnymi dorównują odmianom klubowym. Alvina w porównaniu do Gali SchniCo jest trochę jaśniejszym klonem i później się wybarwia, za to samo wybarwienie ma karmazynowy, „śmiejący się” kolor, bardziej atrakcyjny dla konsumenta.

image

Owoce odmiany Gala Alvina na kilka dni przed zbiorami

FOTO: H. Czerwiński

Ponadto Alvina różni się od SchniCo jeszcze tym, że owoce zarówno z pierwszych, jak i drugich zbiorów uzyskują ten sam stopień i poziom wybarwienia – jest ono nadal żywe i nie przytłumione, jak ma to miejsce w przypadku jabłek innych paskowanych klonów pochodzących z drugiego zbioru. Co ciekawe, jabłka Alvina uzyskują swoje odmianowe docelowe wybarwienie dokładnie w momencie uzyskania dojrzałości zbiorczej (co oczywiście nie zwalnia nas z obowiązku przeprowadzania testów dojrzałości), łatwiej natomiast prognozować kiedy powinniśmy zaczynać zbiory. – W przypadku tego klonu Gali, nie dość, że mamy bardziej żywy kolor jabłek, to w dodatku drugi zbiór nie jest jakościowo gorszy od pierwszego – podsumowuje O. Runkiewicz.

image
Czterdzieści lat doświadczenia

Jak w dobie kryzysu radzi sobie 100-hektarowe gospodarstwo szkółkarskie?

  • Gala Galaxy

Tak jak wspominałem wcześniej, gospodarz poszukując kolejnych sportów Gali, zwraca uwagę na wygląd ich owoców – podobieństwo w ich wybarwianiu. Owoce Gali Galaxy (klon znacznie starszy) są zatem dość podobne wizualnie do Alviny – ich wybarwienie ma mniej więcej ten sam kolor, jednak rumieniec procentowo pokrywa mniejszą powierzchnię, a czasami wybarwienie jest mniej intensywne. U Galaxy nie obserwuje się także tak znacznego występowania cech regresji, jak ma to miejsce w przypadku innych klonów Gali.

image

Trzynastoletnia kwatera z drzewami odmiany Gala Galaxy – nawet starsze drzewa przy krótkim cięciu i „klikaniu” wydają plony dobrej jakości owoców, problemem w przypadku Gali są niestety choroby kory i drewna, które skracają żywotność drzew

FOTO: H. Czerwiński
image

Owoce odmiany Gala Galaxy

FOTO: H. Czerwiński
  • Gala Nikangie

Wiosną tego roku gospodarz posadził drzewa kolejnego nowego sporta Gali – Nikangie. Jest to odmiana o bardzo intensywnym wybarwieniu, delikatnie paskowana. Do założenia kwatery użyto dobrze wyrośniętych drzewek typu knip-boom, szczepionych na podkładce M.9 RN 29, czyli na silniejszym niż standard podklonie. Wybór padł na tę silniej rosnącą podkładkę ze względu na to, że sad został założony zaraz po wykarczowaniu starszych drzew. Drzewka posadzono co 60 cm w rzędzie. Jak można było zobaczyć w sadzie w Niemojkach, pół roku po posadzeniu drzewa odznaczają się dobrym wzrostem. Przy takim gęstym sadzeniu i dobrym wigorze, gospodarz prognozuje plony w drugim roku na poziomie 30 t/ha.

  • Gala Royal Beaut Proselect

To kolejna Gala uprawiana w gospodarstwie w Niemojkach. Jest to jedna z bardziej kapryśnych kreacji tej grupy odmian. Ze względu na nierównomierność wybarwiania owoców wymaga trzykrotnego zbioru. Owoce są ciemne, z wyraźnym prążkowaniem. W tym przypadku jednak rozwiązaniem była czasowa rejestracja preparatu Harvista, po zastosowaniu którego, wybarwienie znacznie poprawiło się, zbiór można było opóźnić bez utraty jakości owoców, a jabłka w tym czasie nieznacznie przyrastały. Dzięki temu zabiegowi zbiór można było przeprowadzić jednokrotnie (co znacznie poprawia jego wydajność i obniża koszt). Jest to jednak jedna z odmian najbardziej podatnych na regresję cech.

image

Widoczne cechy nierównomiernego dojrzewania owoców Gala Royal Beaut Proselect na sąsiadujących drzewach

FOTO: H. Czerwiński
  • Wczesne Gale

Odmiana Gala w ostatnich latach była najbardziej dochodową odmianą.

– Ze względów organizacyjnych osiągnęliśmy pewien limit nasadzeń tej odmiany. Pewnym rozwiązaniem wydaje się być Harvista, dzięki której dla części kwater możemy przesunąć okno zbiorów tej odmiany (opóźnić). Niestety, to rozwiązanie jest dość drogie. Innym sposobem na rozszerzenie okna zbioru Gali mogą być nowe, wcześniejsze klony Gali. Najbardziej interesującym wydaje się być Gala RKD Wildfire. Tu problemem jest możliwość uprawy tej odmiany w Polsce i generalnie – dostępność drzewek. Inną opcją wśród wczesnych sportów Gali jest Gala Irene. Jak zapewnia hodowca, jej owoce dojrzewają około 2 tygodnie wcześniej niż standardowa Gala. Pierwsze doświadczenia z tą odmianą w gospodarstwie są raczej dość negatywne. Wynika to z występowania licznych nekroz na liściach, a także słabego wzrostu pędów. Z dokładniejszą oceną przydatności tej odmiany trzeba jednak poczekać – mówi gospodarz.

  • Golden Delicious

Odmianą numer dwa w gospodarstwie jest Golden Delicious. Na tej odmianie gospodarz sukcesywnie wprowadza cięcie mechaniczne, ponieważ zauważa on pozytywny wpływ tego zabiegu na wielkość owoców. Zabieg ten przeprowadza jesienią na zielony liść z wykorzystaniem listew tnących, a następnie wykonuje poprawkę ręczną, rozluźniającą gęstość korony. Cięcie wykonuje około 35 cm od pnia.

image

Tegoroczne nasadzenia odmiany Golden Delicious. Do zakładania nowych kwater gospodarz wykorzystuje drzewka typu knip-boom szczepione na amerykańskiej serii podkładek GC (na zdjęciu G11). Celem stosowania tych podkładek jest przyspieszenie uzyskania docelowego pokroju i wysokości drzew

FOTO: H. Czerwiński

– Skoro rynek nadal „płaci” za tę odmianę, zwłaszcza jeśli owoce są dobrej jakości, utrzymanie jej w sadzie ma swoje uzasadnienie – mówi gospodarz. Z tego względu testuje różne jego klony, jak Golden Delicious Reinders czy Golden Parsi da Rosa.

image

W Niemojkach testowane są też klony Goldena. Na zdjęciu kwatera w pierwszym roku owocowania drzew Golden Delicious Reinders (po lewej) oraz Golden Parsi da Rosa (po prawej) szczepionych na tej samej podkładce (G11). Widoczna była znaczna różnica w owocowaniu i pokroju drzew

FOTO: H. Czerwiński
image

W Niemojkach testowane są też klony Goldena. Na zdjęciu kwatera w pierwszym roku owocowania drzew Golden Delicious Reinders (po lewej) oraz Golden Parsi da Rosa (po prawej) szczepionych na tej samej podkładce (G11). Widoczna była znaczna różnica w owocowaniu i pokroju drzew

FOTO: H. Czerwiński
  • Sweet Surprise

W gospodarstwie rosną również jabłonie odmiany B3F45 (znane jako Sweet Surprise). To pozostałość po zawartej przed kilku laty umowie handlowej między grupą producentów a właścicielem odmiany/odbiorcą owoców i siecią handlową.

– Tę opowieść można traktować jako swoistą przestrogę przed pochopnym podejmowaniem decyzji, pokazuje ona również, że główne ryzyko podejmuje sadownik. Szczególnie jest to istotne w sytuacji, gdy coraz więcej mówi się o odmianach klubowych. Otóż firma, która miała licencję na wprowadzanie tej odmiany do uprawy i odbioru owoców, współpracuje z siecią handlową Tesco, a że niedawno Tesco oficjalnie zamknęło swój interes w Polsce, obecnie nie mamy możliwości sprzedawania tych jabłek pod nazwą Sweet Surprise przez inny podmiot – mówi gospodarz. Jest to jedna z najpóźniej dojrzewających odmian w sadzie w Niemojkach – jej zbiory przypadają na przełom października i listopada. To jabłka dwukolorowe, o czerwonym, lekko paskowanym rumieńcu. Ich głównymi atutami są wyjątkowy smak, jędrność i bardzo dobry „shelf life”.

  • Red Jonaprince

W sadzie nie mogło oczywiście zabraknąć drzew odmiany Red Jonaprince. W nasadzeniach znajduje się zarówno wersja klasyczna, jak i Red Jonaprince Select, czyli klon, którego owoce lepiej się wybarwiają i równomiernie osiągają dojrzałość zbiorczą.

Podstawową zaletą tej odmiany jest prostota w uprawie. Jeśli zastosuje się odpowiedni program przerzedzania i poradzi ze zjawiskiem przemienności owocowania, można rocznie uzyskiwać plony rzędu 80, a nawet 100 t/ha owoców wysokiej jakości. – Moim zdaniem owoce Red Jonaprince mogą być bardzo smaczne, pod warunkiem, że są dobrze zbierane – dopiero gdy osiągną dojrzałość zbiorczą. Są jednak podatne na uszkodzenia słoneczne – konkluduje sadownik.

Podkładki - jak wpływają na wzrost wegetatywny i plonowanie?

W gospodarstwie dominują gleby IV klasy, brunatne oraz bielicowe o podglebiu gliniastym. Niewielki procent stanowią gleby lepszej jakości (w tym przypadku trzecia klasa), ale słabych, piaszczystych gleb nie ma zbyt wiele.

Poza małymi wyjątkami dominuje podkładka M.9 (w podklonach T337, RN 29), na najsłabszych glebach w gospodarstwie można spotkać drzewa na M.26. W nowych nasadzeniach testowane są amerykańskie podkładki z serii CG. Np. dla odmiany Golden Delicious testowane są G11, G41, G202, a na Pinovie – G11. Te podkładki są bardziej odporne na chorobę replantacyjną, a ich siła wzrostu jest minimalnie większa w porównaniu do podkładki M.9.

image

Porównanie wpływu podkładek G11 (po lewej) i M.9 RN29 (po prawej) na wzrost i plonowanie drzew odmiany Pinova w drugim roku owocowania

FOTO: H. Czerwiński
image

Porównanie wpływu podkładek G11 (po lewej) i M.9 RN29 (po prawej) na wzrost i plonowanie drzew odmiany Pinova w drugim roku owocowania

FOTO: H. Czerwiński

Jak w rzeczywistości wpływają one na wzrost wegetatywny i plonowanie można było zaobserwować w jednej z kwater w gospodarstwie, gdzie już drugi rok owocują drzewa odmiany Pinova szczepione na podkładkach M.9 RN29 oraz G11, a które posadzono zaraz po wykarczowaniu starych nasadzeń. Podczas gdy na podkładce G11 wypełniona jest już docelowa przestrzeń korony, a drzewa dorosły do docelowej wysokości, to drzewa na podkładce M.9 RN29 jeszcze tego nie osiągnęły.

– Już po pierwszym roku owocowania różnica wysokości drzewek wynosiła około pół metra – dodaje gospodarz. 

Wszystkie zdjęcia wykonano na początku września 2022, na kilka dni przed rozpoczęciem zbiorów pierwszych jabłek Gali.

19. kwiecień 2024 01:35