StoryEditor

Serbia wchodzi z eksportem jabłek na nowe rynki

19.08.2022., 12:18h

Światowy rynek jabłek. Trudności związane z eksportem do Rosji zmusiły Serbię do wejścia na nowe terytoria. Gdzie zamierzają eksportować swoje jabłka? 

Dyrektor serbskiego eksportera jabłek Delta Agrar, Igor Milenković spodziewa się w tym sezonie wielu wyzwań dla sektora jabłek.

- Zdecydowanie istnieje wiele niepewności dotyczących serbskiego sezonu jabłkowego w tym roku, szczególnie związanych z rynkiem rosyjskim, który nadal jest głównym rynkiem eksportowym dla naszych jabłek. Istotną rolę będzie również odgrywać ogólna inflacja, ponieważ dramatycznie rosną koszty pracy, paliwa, materiałów opakowaniowych i energii elektrycznej. Jeśli chodzi o produkcję, zmiany klimatyczne mają ogromny wpływ. Już od dwóch sezonów borykamy się z wyjątkowo wysokimi temperaturami w miesiącach letnich, co wpływa na jakość jabłek. Wszystkie te czynniki, wraz z niedoborami siły roboczej, wskazują, że Serbowie, ale także inni hodowcy i eksporterzy jabłek na świecie, staną przed wieloma wyzwaniami przez cały sezon – mówi Milenković.

10% niższe plony w Serbii

Wiosenne warunki pogodowe, podobnie jak w innych krajach wpłyną na ogólny plon jabłek.

- Serbia produkuje rocznie ponad 500 000 ton jabłek o łącznej powierzchni około 27 000 ha. Jednak w tym sezonie spodziewamy się około 10 procent niższych plonów, ze względu na mrozy, których doświadczyliśmy w okresie wiosennym. W poprzednim sezonie z Serbii wyeksportowano łącznie około 160 000 ton jabłek, a dziś odgrywamy ważną rolę na światowym rynku jabłek. Jako Delta Agrar posiadamy dwa sady o łącznej powierzchni 700 ha. W tym roku spodziewamy się zebrać ponad 30 000 ton jabłek. Delta Agrar jest wyłącznym producentem i dystrybutorem jabłek klubowych, takich jak Pink Lady, Evelina, Modi, Kiku, Red Moon, Rubens, Isaaq, SweeTango, Magic Star – dodaje Milenković.

Nowe terytoria dla serbskiego eksportu

Trudności związane z eksportem na rosyjski rynek, zmusiły Serbię do zmiany, jaką jest wprowadzenie swojego produktu na nowe terytoria.

- W zeszłym roku zrobiliśmy duży krok naprzód, jeśli chodzi o otwieranie nowych rynków i planujemy iść w tym samym kierunku. W przypadku jabłek konwencjonalnych, takich jak Royal Gala, Granny Smith i Red Delicious, naszymi głównymi rynkami będą Bliski i Daleki Wschód wraz z Wielką Brytanią, która jest drugim co do wielkości rynkiem w Europie dla serbskich jabłek, po Rosji. Widzimy również potencjał na rynku afrykańskim i to będzie jeden z naszych głównych celów w nadchodzącym sezonie. W Europie wiele oczekujemy od rynku brytyjskiego, ponieważ nawiązaliśmy tam silne partnerstwa i planujemy budować i promować naszą markę „Amelia” i sprawić, by była rozpoznawana jako marka najwyższej jakości.


Potrojone koszty transportu do Rosji

- Wojna na Ukrainie przyniosła nam wiele niepewności. W pierwszej kolejności uszkodzony został łańcuch dostaw, a koszt transportu do Moskwy się potroił. Kursy walut pozostają niestabilne, co silnie wpływało na działalność importowo-eksportową. Dodatkowo mieliśmy wiele sytuacji, w których przelew pieniędzy trwał znacznie dłużej niż zwykle. W sumie te kwestie geopolityczne z pewnością wpłynęły na nasz biznes w poprzednim sezonie i nikt nie wie, czego możemy się spodziewać w nadchodzącym okresie. Jednym z głównych celów będzie umocnienie naszej pozycji na rynkach, o których wspomniałem wcześniej. Cieszymy się, że nasze marki z dnia na dzień stają się coraz bardziej popularne w każdym kraju, który dostarczamy. Na światowym rynku serbskich jabłek wciąż jest duży potencjał i zamierzamy ciężko pracować, aby go osiągnąć - podsumowuje Milenković.

opr. Bernat Patrycja
Źródło: freshplaza.com
Fot: envato.elements

02. październik 2024 23:02